W weekend pierwszy raz zostawiliśmy Niecierpliwego dziecia samego z dziadkami, a sami udaliśmy się na poszukiwanie mieszkania we Wrocławiu.
Mogę coś napisać bo dzieć poszedł spać - upał wykańcza nas wszystkich. Dzisiaj jest koło 33 st. w cieniu. Nie mam serca zabrać jej w ten ukrop na spacer więc póki co czekamy w mieszkaniu, aż nieco się temperatura obniży.