Dzisiaj o mandze: Kare First Love ( 彼 First Love Hepburn: Kare Fāsuto Rabu).
To kolejne romansidło, które pochłonęłam kilka dni temu.
Generalnie jestem maniakiem czytania. Manga, książki, nowele pochłonę wszystko co tylko mnie zainteresuje :).
Można w zasadzie powiedzieć, że jest to prawdziwy romans.
Jest to historia miłosna dwójki licealistów Karin Karino oraz Aoi Kiriya. Historia zaczyna się w autobusie i rozwija się dość sztampowo, ale przyjemność z czytania oraz oglądania rysunków jest niesamowita. Poza tym któż nie lubi takich historii??
Oprócz głównego wątku w mandze, wg mnie, jest świetnie opisana relacja między dziećmi a rodzicami, którzy mają wobec nich wygórowane oczekiwania. I nie sądzę, że odnosi się to tylko do krajów azjatyckich. Również w innych częściach świata tacy rodzice się zdarzają...
Niestety dla mnie, na podstawie tej mangi nie powstało anime, ale nie tracę nadziei :).
Mam wrażenie, że trochę mało o tej mandze napisałam, ale nie chciałabym zdradzać fabuły.
Będę również krótko opisywać inne mangi, które pochłaniam :) ostatnio w ilościach wręcz hurtowych...
Przy okazji gorące podziękowania dla mojego Niecierpliwego dziecia, które mimo, że jest tak małe świetnie potrafi zająć się sobą.
A tak a propos czekamy na przesyłkę - matę edukacyjną Fisher Price Rainforest. Jak tylko Niecierpliwe dziecię ją pozna postaram się opisać czy warta była pieniędzy.
No comments:
Post a Comment