Monday, January 26, 2015

Chwalenie się nie popłaca:(

Ostatnio chwaliłam Niecieprliwego dziecia, że ponad miesiąc nie choruje. Ehe, za szybko. 
Właśnie wróciłam od lekarza i dzieć ma anginę a dodatkowo wyżynają jej się zęby. Więc i nie chce jeść i ma wysoką (bardzo) temeperaturę.
Teraz dzieć śpi a ja folguję sobie ostatni raz w tym roku, bo w środę idę do dietetyczki :). Czas zrzucić zbędne kg.


Generalnie mam do zrzucenia ok. 6 - 8 kg. Z tym problemem uderzam do Natur House. Już raz mnie odchudzili więc i 2 raz się powinno udać :). Ciekawa jestem jak dużo czasu mi to zajmie. Kilka lat temu było to coś ok. 2,5 miesiąca więc teraz też powinno być podobnie.


Z innych rzeczy w środę też mam USG brzucha bo coś mi się z żołądkiem/ jelitami dzieje.

A tak to stara bieda bo nic ciekawego się ostatnio nie działo.

Mam kilka produktów do zrecenzowania, ale nie mam czasu ich wypróbować. Może teraz jak dzieć chory to się uda... A i zamówiłam na amazonie 2 książki. Jedna powinna w piątek wpaść w moje łapki a 2 po niedzieli. Pytanie czy kurier da radę?

No comments:

Post a Comment